Wiesz, chyba się zakochaliśmy

Walentynki to świetny czas na zaprezentowanie wstępu do książki pt. Filozofia po babsku. Książka ta pokazuje skomplikowane relacje damsko-męska, brykanie i hasanie, wicie wspólnego gniazdka i życie pary.

Wszystko co powstaje na naszej pięknej zielonej planecie związane jest z przetrwaniem gatunku. Każdy przypadek, zbieg okoliczności, splot zdarzeń to droga, którą podążamy. Po co? Aby zachować gatunek. Wszystko co robimy, wszystko czego się uczymy, wszystko co poznajemy, podporządkowujemy, porządkujemy, szeregujemy, ustalamy taki porządek, aby stworzyć jak najlepsze warunki do przetrwania rodzaju ludzkiego. Nasze stany emocjonalne począwszy od euforii a skończywszy na totalnym przygnębieniu, to próby naszego charakteru, naszej siły, naszej wielkości i małości. Po co zmagamy się z sami z sobą? Odpowiedź bywa różna, ale puenta, jest oczywista, aby lepiej poznać siebie, i przekazać innym to co mamy najlepszego. Każdy człowiek na Ziemi chce po sobie zostawić ślad, a tym śladem są pozostawione przez niego geny, które dostrzega w swoim potomku. Dlatego odwieczna walka kobiety i mężczyzny, ich zmagania się ze sobą, to jak Walka, Wojna Dwóch Różnych Światów. Kochają się, nienawidzą, znowu kochają, podziwiają i proces ten trwa dopóki kobieta i mężczyzna dostrzegają się nawzajem. Czasem jest to nieustający podziw, czasem zachwyt, czasem obrzydzenie, czasem dezaprobata. Byle nie obojętność. Jak sprostać temu wyzwaniu i poznać te Dwa Światy!

Książka ta nie jest drogowskazem jak mamy postępować, nawet nie mówi co musimy zmienić w swoim życiu, w swoim charakterze, w postępowaniu. Ta książka jest balsamem dla duszy kobiety, która nie potrafi zrozumieć samej siebie, miota się i choć chce porzucić ukochanego to tak naprawdę kocha go najbardziej na świecie. Ta książka jest też balsamem dla duszy mężczyzny, który choć zawsze jest przeświadczony, że wszystko wie najlepiej i pewnie tak jest, ale potrzebuje akceptacji dla siebie i kobiety, która nieustannie go podziwia. I te ciche istoty i te rozwrzeszczane wszystkie potrzebują miłości, duuuuuuuuuuuuużo miłości. I szczyptę jeszcze innych zawiłości, o czym opowiem w tej książce.

Na początku przedstawię głównych bohaterów: to chłop i baba. Chłop w każdym wydaniu. I baba w każdym wydaniu, własna, cudza. Przejdziemy przez różne płaszczyzny na których funkcjonują, zmagają się w życiu CHŁOP i BABA.